7 czerwca 2017 r. uczniowie klas I-III wraz ze swoimi wychowawcami pojechali na wycieczkę do Parku Miniatur i Warowni w Inwałdzie. Park Miniatur to niezwykłe miejsce, w którym podczas podróży przez Australię, Grecję, Włochy, Polskę, Chiny, Francję, Meksyk można podziwiać miniaturowe budowle charakterystyczne dla każdego z tych państw. Przewodnik oprowadził nas po trasie „Świat w miniaturze”. Znajdują się tu wszystkie obiekty, które szanujący się turysta powinien koniecznie zobaczyć. W ciągu jednego dnia znaleźliśmy się pod Wieżą Eiffla, na Placu św. Piotra, przy posągach Moai, pod Bramą Brandenburską, przy gondoli cumującej w kanale wodnym otaczającym Plac św. Marka czy koło Muru Chińskiego. Większość miniatur znajdujących się w Parku wykonana jest w skali 1:15, a kompleks wenecki – Plac św. Marka, Bazylika św. Marka, Dzwonnica św. Marka – w skali 1:10. Skorzystaliśmy z wielu atrakcji Parku Miniatur jak dziecięca karuzela, symulator, małpi gaj i inne. Podczas krótkiej wędrówki odbyliśmy magiczną podróż w czasy starożytnego Egiptu – byliśmy wewnątrz egipskiej piramidy. Znajdują się tu repliki skarbów jednego z najbardziej znanych egipskich faraonów – Tutenchamona oraz jego grobowiec. Złota maska, osobisty rydwan, złoty tron – to tylko niektóre skarby.
Następnie udaliśmy się do średniowiecznej Warowni Inwałd, gdzie uczestniczyliśmy w warsztatach żywej historii: „Jak toczyło się życie w średniowieczu – codzienność i obyczaje”. Animatorzy w średniowiecznych strojach oprowadzili nas po terenie warowni opowiadając średniowieczne ciekawostki. Odwiedziliśmy chatę powroźnika, kowala, garncarza, tkacza i szewca. Niektórzy mogli spróbować swoich sił w kręceniu powroza, tkaniu krajek, lepieniu garnków czy chodzeniu w średniowiecznych butach. Byliśmy w średniowiecznej sali tortur. Mogliśmy sprawdzić celność swojego oka, strzelając z łuku do tarczy i zasłużyć na miano średniowiecznego wojownika. Strzelanie z łuku było podstawową umiejętnością, jaką musieli się posługiwać średniowieczni osadnicy. To dzięki tej broni mogli oni polować, zdobywać łupy i skarby. W zbrojowni, w delikatnym mroku komnaty, w otoczeniu postaci średniowiecznych rycerzy, przy pomocy mocnych dźwięków muzyki, ludzkich głosów i gry świateł przenieśliśmy się w sam środek bitwy o zamek.
W parku ruchomych smoków przeżyliśmy niezwykłe chwile, bowiem smok przebudził się, słysząc dziecięce głosy, wypełzł ze smoczej jamy i zionął na nas – na szczęście wodą a nie ogniem. Ale i tak niektórzy uciekali w popłochu.
Na koniec tego pełnego atrakcji dnia mogliśmy pobiegać i poskakać na średniowiecznym placu zabaw. Wróciliśmy do Siekierczyny zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi i zadowoleni.