W związku ze zbliżającym się Świętem Zmarłych oraz Świętem Niepodległości uczniowie klas VI i VII wraz z wychowawcami udali się na pieszą wędrówkę na Golców, na cmentarz żołnierzy, aby oddać im hołd i uczcić ich pamięć oraz zapalić na żołnierskich mogiłach symboliczne znicze.
Dopisała piękna, słoneczna pogoda, która pozwoliła nam podziwiać niezwykły urok złotej, polskiej jesieni w górach. Oczarowani niepowtarzalnym pięknem , wytrwale podążaliśmy szlakiem na stok Golcowa,by stanąć nad mogiłami żołnierzy poległych w bitwie pod Limanową w 1914 roku. Wśród obco brzmiących nazwisk zapisanych na nagrobnych tabliczkach znaleźliśmy także polskie nazwiska.Była to okazja do głębszej refleksji na temat losów Polaków oraz bliższego poznania i przypomnienia historycznych wydarzeń związanych z tym miejscem.
Bitwa limanowska rozegrała się w dniach 8 – 12 grudnia 1914 roku. W ciągu pierwszych miesięcy wojny Rosjanie zajęli już nieomal całą Galicję, istniała poważna obawa, że stanie przed nimi otworem droga na Śląsk, Wiedeń i niziny węgierskie.
Była to tak zwana operacja limanowsko-łapanowska, w której ogółem udział po stronie austro-węgierskiej wzięło 90 tys. ludzi, przeciwko 120 tys. żołnierzy rosyjskich.
Bitwa stoczona pod Limanową była punktem kulminacyjnym operacji, w której Austriacy wraz z sojusznikami powstrzymali rosyjski kontratak – ostatnią próbę odzyskania utraconej przewagi. Wśród biorących udział w walkach w okolicy Limanowej byli również legioniści pod wodzą Piłsudskiego, którzy 6 grudnia stoczyli z nadciągającymi rosyjskimi posiłkami bitwę pod Marcinkowicami. Choć zakończona, nieuniknionym wobec ogromnej przewagi liczebnej Rosjan, odwrotem legionistów do Limanowej, bitwa pod Marcinkowicami na 16 godzin zatrzymała wroga i dała Austriakom i ich sojusznikom czas na przegrupowanie się.
Rosyjski atak na Limanową rozpoczął się 8 grudnia, wraz z intensywnym ostrzałem całej okolicy przez rosyjską artylerię. Najcięższe walki stoczono o dwa wzgórza – Golców i Jabłoniec. 9 grudnia Golców zajęli Rosjanie z 15. carskiej dywizji piechoty 8. Armii dowodzonej przez generała Aleksieja Brusiłowa. Dopiero po przybyciu z odsieczą żołnierzy węgierskiego Honwedu udało się 9 Regimentowi Huzarów odzyskać stracone wcześniej pozycje./Andrzej Kaczmarczyk/
Po krótkiej lekcji historii i wspólnie spędzonym czasie, spacerkiem ruszyliśmy w drogę powrotną, tym razem podziwialiśmy piękne kraobrazy Beskidy Wyspowego z widokiem Krzyża na Miejskiej Górze. Ta piękna panorama gór jeszcze bardziej ukazała nam, jak wiele zawdzięczamy naszym przodkom, którzy oddawali życie za wolność naszej Ojczyzny. Piękno polskich krajobrazów górskich i piękno ojczystej przyrody oraz życie w wolnym, demokratycznym kraju, uświadamiają nam wartość wolności. Jednocześnie zobowiązuje nade wszystko do pielęgnowania wolności i dbania o nią, a także do pamięci o tych, którzy oddali swoje życie, walcząc o niepodległość Polski, o tych którzy cierpieli niedostatek, ponosząc trud życia i walki. Każdy z nas jest świadom, że to obowiązek spoczywający na nas i na przyszłych pokoleniach.
Podsumowując te refleksje, warto przypomnieć słowa wielkiego Polaka –Jana Pawła II
,,Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu. Próbą dla tego umiłowania staje się każde zagrożenie tego dobra, jakim jest ojczyzna. Nasze dzieje uczą, że Polacy byli zawsze zdolni do wielkich ofiar dla zachowania tego dobra albo też dla jego odzyskania.”
Pamięć i tożsamość, Kraków 2005 r.